Risotto z wędzonym łososiem i słodką papryką

Risotto z wędzonym łososiem i słodką papryką

Wczoraj, gdy robiłam to risotto, naszło mnie żeby posłuchać starej, dobrej Comy. I w tym miejscu serdecznie chciałam przeprosić moich sąsiadów, którzy chcąc nie chcąc musieli biernie uczestniczyć w moim koncercie 🙂 Gotowanie zostało zawieszone (zanim na dobre się zaczęło), na czas trwania kilku utworów poczynając od Sierpnia. Wtedy też postanowiłam, że podczas najbliższego biegania towarzyszyć będzie mi Roguc, ale teraz to się zaczęłam obawiać… że ciemną nocą, mimo zadyszki będę sobie podśpiewywać “nie wierzę s***synom”. To może być niebezpieczne. Tak samo jak to risotto, którego zjadłam podwójną porcję. Nie mogłam się powstrzymać 😉 Kremowe, z ostrym smakiem łososia, chrupiącą papryką i dopełnione sokiem z cytryny. Strzał w dziesiątkę.

RISOTTO Z WĘDZONYM ŁOSOSIEM I SŁODKĄ PAPRYKĄ

Składniki (na ok. 4 porcje):

  • 2 szalotki
  • 1 duży ząbek czosnku
  • 3 łyżki oliwy z oliwek
  • 250 g ryżu do arborio
  • 250 ml białego wytrawnego wina
  • 1 l wywaru warzywnego
  • 200 g wędzonego łososia (ja użyłam łososia wędzonego na zimno)
  • 1 słodka, czerwona papryka
  • 100 g serka mascarpone
  • 100 g kwaśnej śmietany (ja użyłam 12%)
  • 1 pęczek świeżego koperku
  • sok z cytryny do skropienia

Przygotowanie:

Na pierwszy ogień idzie wywar warzywny. Przelewamy go do garnka i podgrzewamy. Gdy zacznie się gotować zmniejszamy ogień i trzymamy go wciąż “na gazie”. Podczas gdy wywar się podgrzewa, szykujemy resztę produktów. Szalotkę oraz czosnek obieramy i kroimy w drobną kostkę. Paprykę myjemy, wycinamy gniazdo nasienne i kroimy w ok. centymetrową kostkę. Łososia kroimy na większe kawałki. Teraz na patelni rozgrzewamy oliwę, wrzucamy szalotkę oraz czosnek. Podsmażamy, aż cebula się zeszkli. I przyszedł czas na ryż. Surowy wrzucamy na patelnię i mieszamy tak, aby każde ziarenko pokryło się tłuszczem. Podsmażamy do momentu, aż stanie się przezroczysty, a następnie wlewamy wino. Mieszamy od czasu do czasu i gdy ryż “wypije” cały płyn dolewamy po łyżce wazowej gorącego wywaru i znów czekamy aż wywar się wchłonie. Mieszamy od czasu do czasu. Tak postępujemy do momentu, aż skończy się wywar lub gdy ryż będzie już “al dente” i będzie miał kremową konsystencję. Wtedy dodajemy paprykę, łososia, serek i śmietanę. Mieszamy, przykrywamy patelnię i zostawiamy na małym ogniu na kilka minut, pilnując przy okazji, żeby papryka się nie “rozciapała” ;), a była chrupiąca. Gotowe! Teraz nie pozostaje nam nic innego jak wyłożyć risotto na talerze, posypać je posiekanym koperkiem i skropić odrobiną soku z cytryny.

2 Comments
Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz :)

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *