Pudding do góry nogami

Pudding do góry nogami

Jak już kiedyś wspominałam, hasło przewodnie bloga straciło na wartości, bo Gnom przestał spać w dzień. Ale, ale, matka zawsze jakieś wyjście z trudnej sytuacji znajdzie 🙂 Mianowicie, Gnoma zapisała do przedszkola. Co prawda na kilka godzin, ale zawsze to coś. I póki dziecko nie zaczęło uczęszczać do placówki, matka snuła piękne plany, spokojne gotowanie, robienie zdjęć bez wpychających się przed obiektyw wszędobylskich paluszków… No i dziecko poszło. Jeden dzień, drugi dzień, trzeci. A matka odkryła, że jak jej brakowało czasu tak i nadal brakuje 🙂 Paradoks 😉 Także i tak najlepszą porą na pieczenie pozostała ta podczas snu potomka. Tym razem wieczornego. Matka zaczęła się powoli relaksować, wyciągać i odmierzać składniki, w między czasie popijając złoty bezalkoholowy napój. Wszystko zostało przygotowane, ciasto uwolniło swe zapachy w piekarniku, wylądowało nawet na talerzyku, gotowe do konsumpcji, a tu wrócił małżonek z wieczornego wyjścia i… przyniósł kebaba…

Nie będę wspominać, co zostało zjedzone w pierwszej kolejności :]

Pudding do góry nogami

Składniki:

  • 225 g masła
  • 55 g brązowego cukru
  • 14-16 szt orzechów laskowych
  • 600 g moreli z puszki, odsączonych (ja z braku moreli, użyłam brzoskwinii)
  • 175 g cukru demerara
  • 3 jajka, roztrzepane
  • 175 g mąki pszennej
  • pół łyżeczki proszku do pieczenia
  • pół łyżeczki sody oczyszczonej
  • 55 g zmielonych orzechów laskowych
  • 2 łyżki mleka

Przygotowanie:

Pierwsze co robimy to wykładamy dno 25 cm formy papierem do pieczenia, a następnie boki natłuszczamy masłem. Ucieramy 55 g masła z brązowym cukrem i rozprowadzamy na dnie formy. Brzoskwinie kroimy na mniejsze części i wykładamy je w formie na maśle z cukrem (powinny one przykryć całe dno formy). Pomiędzy nimi układamy orzechy laskowe. Teraz przyszedł czas na ciasto właściwe 🙂

Ucieramy resztę masła z cukrem demerara (aż masa będzie jasna i puszysta), i stopniowo dodajemy roztrzepane jajka. Następnie dodajemy mąkę, proszek do pieczenia, sodę i zmielone orzechy oraz mleko. Chwilę miksujemy aż powstanie gładka masa. Rozprowadzamy ją na morelach (u mnie brzoskwiniach).

Pieczemy na środkowej półce piekarnika, przez ok. 45 min w temperaturze 180°C. Po tym czasie wyciągamy pudding z piekarnika, nożem oddzielamy ciasto od brzegów formy, a następnie wyciągamy go, układając do góry nogami (tak aby owoce były na wierzchu). Serwujemy na ciepło ze śmietanką kremówką. Ale równie doskonałe jest na zimno 🙂

Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz :)

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *