Zaczęło się od kupnego lemon curd. Mąż przyniósł kiedyś mały słoiczek i kiedy spróbowaliśmy jego zawartości… To było pysznościowe 🙂 Ale że gotowe słoiczki były w zasięgu ręki, a do gotowania było jeszcze tyle rzeczy, nie próbowaliśmy się zmierzyć z tym cytrynowym cudem we własnej kuchni. Do czasu… Po powrocie do ojczyzny gotowych słoiczków zabrakło, a zachciało nam się shortbread’a. Tylko jak go zjeść bez lemon curd? Książka i cytryny poszły w ruch 🙂
Składniki na ok. 700g:
- 3 cytryny
- 350g drobnego cukru do wypieków
- 3 jajka, roztrzepane
- 175g masła
Przygotowanie:
Przed przystąpieniem do właściwych prac, warto sobie wcześniej przygotować słoiki do przechowywania kremu. Słoiki trzeba porządnie wymyć (najlepiej popłukać zimną wodą, wtedy ulatniają się wszelkie zapachy) i wyparzyć (można w piekarniku).
A teraz do dzieła. Dokładnie szorujemy szczoteczką cytryny. Osuszamy je, a następnie ścieramy z nich skórkę (tylko żółtą część). Przecinamy je na pół, wyciskamy z nich sok i przecedzamy go na sitku. Szykujemy kąpiel wodną. Do miski wrzucamy skórkę, sok i cukier. Mieszając, czekamy aż cukier się rozpuści i dodajemy jajka i masło. Mieszamy przez 25 -30 min do rozpuszczenia masła i zgęstnienia masy. Następnie ubijamy krem mikserem i przekładamy do słoików.
I jeszcze jedno, raz otwarty słoik należy przechowywać maksymalnie 2 miesiące w lodówce.
A teraz pewnie zapytacie, do czego jeszcze można ten lemon curd dodawać? Powiem wam tak: proszę eksperymentować! 😉
Przepis pochodzi z książki Great British Cooking.