Żyję już trochę na tym świecie (niektórzy domownicy mówią, że całkiem stara już jestem), ale pewne rzeczy dopiero niedawno odkryłam. Jedną z nich jest olej z orzechów laskowych, w którym zakochałam się od pierwszego odkręconego korka 😉 I kiedy Mąż zasugerował pewnego dnia, żebym zrobiła “ten nasz” dressing (którego proporcji nigdy nie zdołaliśmy zapisać), pomyślałam…
Miesiąc: wrzesień 2015
Zapiekanka z kaszy gryczanej

Jeśli komuś przyjdzie do głowy zadać pytanie, czy to danie da się przygotować na raty, to odpowiem wam (z własnego doświadczenia), że jak najbardziej TAK 🙂 Dzisiejsze kucharzenie było szatkowane nieustającymi gnomowymi nawoływaniami z drugiego końca mieszkania. Tak więc, sypię kaszę do gara… MAMO popraw mi podusię!… zalewam kaszę wodą… MAMO a włącz mi tę…
Polędwiczki w sosie parmezanowym

A jednak nie wytrzymałam. Musiałam obejrzeć kolejny odcinek, dwa, a może trzy (nie wiem już ile, bo straciłam rachubę) Grey’s Anatomy. Ten serial jest jak narkotyk. Uzależnia jak cholera. I gdy nie narzeka się na nadmiar czasu, to chce się go spędzić podwójnie przyjemnie. Tak było dzisiaj. Gotowanie i oglądanie. A efekty były przyjemne smakowo.…
Muffiny pomarańczowo-orzechowe

Ten smak towarzyszy nam już od kilku lat. I wcale się nie nudzi. Co prawda, nie pasuje może swym aromatem do obecnej aury, ale straszną miałam ochotę na niego. Ochotę też miałam nieco poeksperymentować. Dlaczego? Do tej pory smakołyk ten przybierał kształt keksowej formy do pieczenia, a dzisiaj powstały muffiny (no co ja poradzę, że…
Polędwiczka w rozmarynie

Kiedyś, za czasów modelu rodziny 2+1 bardzo się denerwowałam, gdy ktoś mi mówił, że nie mam na co narzekać, bo mam tylko jednego Gnoma. No no. Zawsze wtedy mówiłam, że owszem jeden Gnom, ale potrafi niekiedy zrobić zadymę jak takich trójka. A teraz sama jestem w opozycji 😉 i myślę sobie, że życie, a zwłaszcza…