Jeśli komuś przyjdzie do głowy zadać pytanie, czy to danie da się przygotować na raty, to odpowiem wam (z własnego doświadczenia), że jak najbardziej TAK 🙂 Dzisiejsze kucharzenie było szatkowane nieustającymi gnomowymi nawoływaniami z drugiego końca mieszkania. Tak więc, sypię kaszę do gara… MAMO popraw mi podusię!… zalewam kaszę wodą… MAMO a włącz mi tę śpiewaną bajeczkę!… kroję cebulę… MAMO podaj mi proszę laleczkę!… kroję boczek… MAMO przykryj lalę!… smażę boczek…MAMO!… MAMO!… MAMO!… Kufel piwa temu, kto zgadnie czy MAMA z uśmiechem na ustach i pokładami niekończącej się cierpliwości pichciła prezentowane tu danie, czy może jednak jej cierpliwość ulatniała się wraz z mamrotaniem pod nosem coraz bardziej niecenzurowanych słów 😉 Na szczęście efekt końcowy się liczy, a ten (wcale się nie chwaląc ;)) był mniam mniam.
Składniki:
- 1 szklanka kaszy gryczanej
- 1 duża cebula
- 400 g sera białego półtłustego
- 400 g wędzonego boczku
- 300 ml kwaśnej śmietany
- ok. 1/2 łyżeczki ostrej mielonej papryki
- ok. 1 łyżeczki majeranku (ja dodałam świeżego)
- sól i pieprz do smaku
Przygotowanie:
Kaszę należy wsypać na sito i dokładnie wypłukać. Następnie przekładamy do garnka i zalewamy 2 szklankami wrzątku. Dodajemy sól i gotujemy na wolnym ogniu, do momentu aż kasza pochłonie cały płyn. Boczek kroimy w grubą kostkę i dobrze wysmażamy. Zdejmujemy go z patelni z większością wytopionego tłuszczu. Na pozostały wrzucamy pokrojoną w kostkę cebulę. Mieszając od czasu do czasu czekamy aż się lekko podsmaży (dobrze jak pozostanie lekko chrupiąca) i dodajemy do sera, razem z połową śmietany. Masę serową przyprawiamy solą, pieprzem, ostrą papryką i majerankiem (jeśli działamy ze świeżym majerankiem, wówczas odrywamy listki z gałązek i lekko je siekamy). Mieszamy. Do ugotowanej kaszy gryczanej dodajemy podsmażony boczek i mieszamy. Przekładamy połowę kaszy z boczkiem do naczynia żaroodpornego, wyrównujemy. Następnie wykładamy całą masę serową i również wyrównujemy. Na koniec wykładamy resztę kaszy z boczkiem i polewamy resztą śmietany. Pieczemy w temperaturze 180°C przez 30 min.
Przepis wygrzebany z gazetowych czeluści, oczywiście zmodyfikowany 🙂
A poniżej jeszcze kilka prostych dań:
- czeska kapusta – kiełbasa, cebula, ziemniaki i kapusta kiszona. Prosto, szybko i smacznie 🙂
- smażony mintaj z pomidorami – najwięcej czasu, przygotowując to danie, spędzicie na krojeniu pomidorków 😉
- makaron w sosie śmietanowo-serowym – kilka składników, które stworzą aromatyczny sos, w czasie gdy będzie się gotował makaron 🙂