Pogoda w ostatnich dniach nie sprzyja siedzeniu przed komputerem i tworzeniu elaboratów. Zatem dzisiaj bez zbędnych słów…. Mam dla Was sałatkę z ogórków, doskonałą alternatywę dla naszej mizerii. Niby podobna, a jednak trochę inna, z nutą czosnku i octu winnego. Do schabowego będzie jak znalazł, nie wspominając już nawet o grillu na świeżym powietrzu (przyznać się, kto już grillował w tym roku?). Także ten teges 😉 Uciekam. Lecę siać ziółka i kwiatki, lecę huśtać młodzież na placu zabaw, lecę na rower, lecę biegać i lecę robić jeszcze milion innych rzeczy na dworze. See you soon!
Składniki (na 4 porcje):
- 800 g świeżych ogórków
- 1 pęczek koperku
- 200 g kwaśnej śmietany (u mnie 12%)
- 1 łyżka majonezu
- 1 ząbek czosnku
- 2 łyżki octu winnego
- sól i biały pieprz do smaku
Przygotowanie:
Ogórki dokładnie myjemy, osuszamy (nie obieramy) i kroimy w cienkie plasterki. Możemy użyć w tym celu mandoliny (ja tam tego ustrojstwa nie ogarniam). Posypujemy ogórki solą i odstawiamy na 10 minut, żeby oddały wodę. W tym czasie łączymy i mieszamy razem pozostałe składniki: śmietanę, majonez, ocet, posiekany koperek, przeciśnięty przez praskę czosnek i pieprz. Przygotowaną miksturą 😉 zalewamy odciśnięte wcześniej ogórki i wszystko dokładnie mieszamy. Smacznego!
Przepis pochodzi z książki „Figlmuller, Viennese cuisine cooking by pictures.” I tym razem NIC nie zmieniłam 🙂