Roladki te są numerem jeden na kawiakowych imprezach. No dobra, z imprezami to może przesadziłam, bo impreza z dzieciakami w parze za bardzo nie idzie. Ale na pewno królują na cichych domowych posiadówkach. Wersji przetestowaliśmy kilka, znaczy się kilka smaków serka, ale z ogórkowo-ziołowym są dla nas najlepsze. Do tego sok z cytryny i mnóstwo koperku. Na zdjęciu jest go zdecydowanie mniej, żeby było widać co się pod nim znajduje, ale po “sesji” koperku przybyło. A pomyśleć, że jeszcze parę lat temu (o czym wspominałam kiedyś tutaj) koperek zgarniałam z talerza jak robi to teraz Gnom 🙂 Teraz nie mogę się doczekać, aż mój własnoręcznie posiany urośnie i wyląduje na talerzu. Ale wracając do roladek, to są fajną przekąską na ostatnią chwilę. Roboty tyle co kot napłakał, a składniki można dostać w prawie każdym spożywczaku 🙂
Składniki:
- 100 g łososia wędzonego na zimno w płatach
- ok. 70 g serka twarogowego ogórkowo-ziołowego
- 1/4 cytryny
- 1/2 pęczka koperku
- świeżo zmielony pieprz do smaku
Przygotowanie:
Płaty łososia rozkładamy na desce. Każdy obficie smarujemy serkiem. Rolujemy każdy płat z osobna, kroimy (dobrze naostrzonym nożem) na ok. centymetrowe kawałki. Układamy na talerzu. Doprawiamy pieprzem, skrapiamy sokiem wyciśniętym z cytryny i posypujemy posiekanym wcześniej koperkiem. I zrobione. Smacznego!