Dzisiaj dosłownie parę słów, bo jestem w ciągłym biegu. A to wszystko przez weekendowy wyjazd, który zbliża się wielkimi krokami, a ja zamiast się pakować, to piszę 🙂 Przedstawiam Wam dzisiaj jajo. Jajo serwowane przez mojego Tatę na weekendowe śniadania. Pyszne i chrupiące. Ja oczywiście dorzuciłam od siebie rogala, sos BBQ i szczypiorek. I choć dzisiaj, to właśnie jajo spałaszowałam na śniadanie, to teraz jak o nim piszę i oglądam zdjęcia, to zjadłam bym go jeszcze raz 🙂 No ale nie ma tak dobrze. Trzeba się brać za robotę. Także do usłyszenia niebawem.
Składniki:
- ok. 1 łyżka masła klarowanego
- 1/2 rogala maślanego
- 1 duże jajko
- 2 plasterki wędzonej szynki
- kilka plasterków sera żółtego radamer
- szczypta soli morskiej i świeżego mielonego pieprzu
- sos BBQ
- szczypiorek do posypania
Przygotowanie:
Rozgrzewamy na patelni pół łyżki masła. Rogala kroimy wzdłuż i kładziemy na patelni skórką do góry. Gdy środek się przyrumieni, odwracamy połówki na drugą stronę na kilka chwil. Następnie przekładamy rogala na talerz, zbieramy z patelni ewentualne okruszki. Rozgrzewamy drugą połowę łyżki masła i kładziemy na nie plasterki szynki. W między czasie kroimy ser w plasterki i siekamy drobno szczypiorek. Gdy szynka się przyrumieni, przekładamy ją na drugą stronę. Rozbijamy na nią jajko i na jego brzegu rozkładamy ser, tak by część sera zachodziła na jajko, a część leżała wprost na patelni. Czekamy aż jajko się zetnie, a ser rozpuści. Wyłączamy gaz i czekamy jeszcze chwilkę, aż rozpuszczony ser stężeje. Przekładamy jajo na rogala. Polewamy sosem BBQ i posypujemy szczypiorkiem. Gotowe!