Kawa zamarzył kiedyś by mieć slow cooker 🙂 A gdy czegoś chce, to ma to prędzej czy później. I tak, po kilku dniach rozległ się dzwonek do drzwi i pan wtargał mi do domu pudło. Kawa z namaszczeniem to pudło rozpakowywał i oczom naszym ukazało się cudo… wolnowar znaczy się 😉 No dobra, gar jest, ale powstało pytanie, co do niego włożyć? Długo nie czekałam na odpowiedź, bowiem małżonek mój z prędkością światła udał się do sklepu (a o zwykłe zakupy doprosić się nie można ;)) i przyniósł kawał mięcha 🙂 Ale nie, to nie był koniec. Mięsko natarte zostało przyprawami i poddane zostało takiemu masażowi, że ja patrzyłam na nie z zazdrością. Po tych zabiegach wylądowało w garze. Siedziało tam sobie w ciepełku przez całą noc i uwalniało takie zapachy, że spać nie można było. Rano Kawa poczynił jeszcze małe czary-mary i z wielkiego kawałka mięcha, została piękna kupka poszarpanego, soczystego mięska. A że Mąż mój jest perfekcjonistą, pulled porka od tej pory jemy dość często 🙂 Dzięki temu mięsko zyskało nową “kawową” mieszankę przypraw, którą się z Wami tutaj dzielę.
Składniki:
- ok. 2 kg łopatki wieprzowej
- 1 płaska łyżeczka gorczycy
- 1/2 łyżeczki kuminu rzymskiego
- 1/2 łyżeczki czarnego pieprzu
- 2 łyżki słodkiej wędzonej papryki
- 1/2 łyżki ostrej papryki
- 1 i 1/2 łyżki granulowanego czosnku
- 3 czubate łyżki cukru muscovado
- 2 łyżki soli morskiej
- 1 szklanka cydru cynamonowego (250 ml)
Przygotowanie:
Wszystkie przyprawy i cukier umieszczamy w moździerzu i dokładnie ucieramy. Mięso myjemy i osuszamy ręcznikiem papierowym. Umieszczamy go w naczyniu żaroodpornym i nacieramy je mieszanką przypraw. Odstawiamy do lodówki na całą noc. Po tym czasie wyciągamy naczynie z lodówki, przekładamy mięso do slow cooker’a i zalewamy je cydrem. Nastawiamy temperaturę na “High” i zostawiamy na ok. 10 godzin.
Po tym czasie przekładamy mięso na dużą deskę lub talerz i rwiemy je dwoma widelcami wzdłuż włókien, oddzielając przy tym tłuszcz. Sos (powstały po upieczeniu mięsa) przelewamy do garnka i redukujemy go. Następnie zalewamy nim poszarpane mięso i dokładnie mieszamy. Mięso wchłonie cały płyn i dzięki temu stanie się jeszcze bardziej soczyste. Pulled pork możemy podawać w bułce, z sałatką coleslaw i sosem BBQ.
A jeśli bardzo lubisz mięsko, szukaj tutaj innym bardzo mięsnych przepisów 🙂 :
- polędwiczka w sosie parmezanowym – delikatne mięso, chrupiący boczek i wyrazisty serowy sos. Czegóż chcieć więcej 😉
- maczanka kresowa – mieszanina wieprzowiny, kiełbasy i słoniny. Wydaje się być ciężkim daniem, ale lekko “odtłuszczone” i podane z makaronem staje się fajnym daniem z rozpływającym się w ustach mięsem.
- kremowy placek z wołowiną – angielka klasyka, czyli “paj” we własnej osobie. Chrupiące ciasto a pod nim cała masa smażonej mielonej wołowiny. Mmmmm 🙂
Aż ślinka cieknie!!