Wyżywienie dziecka to nie lada sztuka. A śmiem twierdzić, że poziom trudności wyżej wymienionego zwiększa się wraz z ilością potomków. Ja mam na stanie dwie całkiem odmienne “jedzeniowo” sztuki. Jedną trochę na wyrost nazywaną “niejadkiem” i drugą, której do jedzenia namawiać nie trzeba. Taki malutki przekrój 😉 I często zdarza się tak, że matka niestety nie wstrzeli się w kulinarne gusta nieletnich, nie wspominając już o obydwu jednocześnie. Chociaż dwoi się i troi, gotuje te zdrowsze potrawki, jednej dorzuca koperku, drugiej wygrzebuje z talerza marchewkę, to i tak machną raz widelcem i jest “fuuuj”. Więc, któregoś takiego pięknego dnia, zabierając dwa nietknięte talerze sprzed nosów i rzucając sobie soczyście rozwiązłą panią w myślach, powiedziałam dość. I od tamtego dnia jest jeden obiad, gotowany pod gusta kulinarne dorosłych członków rodziny. I zjadliwa stała się “chińczyzna”, a między jedną a drugą łyżką powyższej brokułowej, słychać było głośne mlaskanie 🙂
Składniki (na 4 porcje):
- 1 l wywaru drobiowego
- 1 średnia cebula
- 1 średnia marchewka
- 1 brokuł
- 2 łyżki masła
- 1 łyżka mąki pszennej
- ok. 150 ml mleka
- szczypta curry
- 1/2 łyżeczki świeżo zmielonej gałki muszkatołowej
- sól i pieprz ziołowy do smaku
- 100 g makaronu orzo (w kształcie ziarenek ryżu)
- posiekana natka pietruszki do dekoracji
Przygotowanie:
Najpierw zajmiemy się makaronem, który gotujemy wg instrukcji podanej na opakowaniu. Następnie wywar przelewamy do garnka i podgrzewamy. W tym czasie przygotowujemy warzywa. Cebulę obieramy i kroimy w drobną kostkę. Na patelni rozgrzewamy 1 łyżkę masła i szklimy na nim cebulę. Teraz myjemy, obieramy marchewkę i ścieramy ją na dużych oczkach tarki. Gdy cebula jest zeszklona, dodajemy do niej startą marchewkę i chwilę podsmażamy. Brokuła myjemy i dzielimy na mniejsze różyczki, a następnie wrzucamy wszystkie warzywa do gotującego się wywaru. Przyszedł czas na beszamel. Na patelni rozgrzewamy 1 łyżkę masła i smażymy na nim mąkę, cały czas mieszając, żeby nie powstały grudy. Zmniejszamy ogień, a następnie dolewamy mleko. Najlepiej w dwóch turach, dokładnie i szybko mieszając. Podgrzewamy do czasu, aż sos zacznie gęstnieć, a następnie dolewamy do niego 2 łyżki wywaru i mieszamy. Gdy brokuł jest już miękki, przelewamy beszamel do zupy, przyprawiamy i znów mieszamy. Do misek/talerzy nakładamy makaron, nalewamy zupę i na wierzchu posypujemy posiekaną natką pietruszki. Smacznego!