Jajka z pieczarkowym farszem, to szlagierowe jaja imprezowe 🙂 Nie było bez nich imienin, nie było świąt. A już na pewno Wielkanocnych. I tak mi się jakoś przypomina, że całkiem spory miałam udział w ich przygotowywaniu. Ale wcale się nie broniłam, bo już w trakcie roboty odchodziło ostre podjadanie farszu 🙂 Tylko wtedy, zawsze pojawiała się moja siostra. Dosłownie znikąd, ale za to z widelcem w łapie. I trzeba było zwiększać tempo faszerowania, bo istniała realna szansa, że ostatnie połówki będą świeciły pustkami 🙂
A teraz trochę bardziej poważnie. Farszu wychodzi całkiem sporo. Mimo, że napełnimy jajka z górką, to i tak go zostanie. Można wtedy nadwyżkę nałożyć na pieczywo tostowe, posypać startym serem i wrzucić do piekarnika. I takim sposobem mamy kolejną przekąskę 🙂

Składniki (na 10 połówek):
- 6 jajek
- 1/2 kg pieczarek
- 2 średnie cebule
- 1 mały pęczek pietruszki
- bułka tarta do panierowania
- olej do smażenia
Przygotowanie:
5 jajek gotujemy na twardo. Cebulę obieramy i kroimy w dużą kostkę. Szklimy ją na odrobinie oleju. W tym czasie myjemy pieczarki, kroimy na ćwiartki i dodajemy do zeszklonej cebuli. Czekamy aż pieczarki puszczą wodę i dusimy do miękkości na małym ogniu. Gdy pieczarki są gotowe, odstawiamy je do ostygnięcia. Następnie przekręcamy je przez maszynkę razem z pęczkiem pietruszki. Teraz wracamy do jajek. Ugotowane obieramy, kroimy na połówki i wydrążamy z nich delikatnie żółtka. Dodajemy je do pieczarek. Wszystko dokładnie mieszamy i doprawiamy do smaku solą i świeżo mielonym pieprzem. Nakładamy farsz do białek, wypełniając miejsce po żółtku, a następnie nakładamy z górką na całe białko. Farsz należy uformować w miarę płasko, by potem równo nam się usmażyła panierka. Pozostałe jajko rozmącamy w małej misce, do drugiej wsypujemy bułkę tartą. Jajka kolejno odwracamy farszem do dołu, maczamy je w jajku, a następnie w bułce tartej. Smażymy na rozgrzanym oleju, aż panierka się ładnie zrumieni.
Wpis z serii “Mama uczy gotować!”