Tarta z pieczonymi warzywami, to tarta wielu moich podejść. Jest to przepis Yotam’a Ottolenghi, którego programy jakiś czas temu bardzo często oglądałam. Kiedy dzieciaki już smacznie spały, zasiadałam przed telewizorem z kubkiem gorącej herbaty, lub z jakimś innym rozgrzewającym trunkiem i chłonęłam atmosferę innego świata i innej kuchni. Oczywiście szłam wtedy spać z burczącym brzuchem i śniły mi się przeróżne pyszności. I pewnego razu tak się zdarzyło, że Kawa poleciał do Londynu. Kiedy wychodził z domu, ja ze ślepiami wielkości tych kocich ze Shreka, poprosiłam o przywiezienie jakiejś angielskiej książki kulinarnej. Przywiózł mi mąż ogromną białą księgę, na dodatek z autografem. Okazało się, że to właśnie “Plenty” Yotam’a. Przysięgam, ani półsłówkiem Kawie wcześniej nie wspomniałam, że oglądam program Ottolenghi. Jestem chyba dla niego jak otwarta księga, przynajmniej od tej kulinarnej strony 😉
A z tartą to było tak, jak z tytułem książki. Duuużo było nadzienia. Do tej pory nie wiem, jakim cudem udało mi się za pierwszym razem upchnąć w niej wszystkie warzywa i sery. Z każdą kolejną próbą ubywało nieco farszu. W pierwszej kolejności “pozbyłam” się batata, bo jego konsystencja kompletnie mi nie pasowała w tej tarcie. Co innego placuszki z batatów (również z książki Plenty), te są super. W końcu doszłam do mojej idealnej równowagi 😉 Została, przepyszna sama w sobie, mocno wypieczona papryka (czerwona i żółta), cukinia, pomidorki koktajlowe i feta. Jeśli ktoś nie przepada za fetą, można ją zastąpić ricottą. Tarta będzie miała wtedy bardziej neutralne w smaku tło.
I jeszcze kwestia ciasta. W przepisie podane jest kruche ciasto gotowe, wiadomo zaoszczędzi to trochę czasu. Gdybyście jednak zapragnęli pokucharzyć w ramach relaksu, to podaję również przepis na domowe kruche ciasto. Trzeba je tylko kilka razy poskładać i powałkować, ale mówię Wam, że się opłaca. Raz, że ciasto zyskuje na elastyczności, to jeszcze powstają w nim warstwy. No nic, koniec gadania, pora zabrać się do pracy…
Składniki na ciasto:
- 150 g mąki pszennej
- 100 g masła
- ok. 3 łyżki zimnej wody
- 1 szczypta soli
Składniki na farsz:
- 1 czerwona papryka
- 1 żółta papryka
- 1 mała cukinia
- 2 cebule
- 2 liście laurowe
- 8 gałązek świeżego tymianku (lub 1/2 łyżeczki suszonego)
- 120 g fety (lub ricotty, będzie wtedy łagodniejsza w smaku)
- 7 pomidorków koktajlowych
- 1 jajko
- 100 ml śmietanki kremówki 30%
Przygotowanie:
Na wstępie jedna uwaga odnośnie papryk. Wybieramy te większe i bardziej mięsiste sztuki, ponieważ będziemy je bardzo mocno przypiekać w piekarniku i potem obierać ze spalonej skórki. Jeśli wybierzemy papryki z mniejszą ilością miąższu, wówczas po ich obraniu może nam nic nie zostać.
Jeśli nie korzystamy z gotowego ciasta kruchego, wówczas zaczynamy przygotowania od zagniecenia ciasta z podanych składników. Możemy do tego użyć miksera z końcówką do mieszania ciasta, malaksera, lub swoich rąk 😉 Zatem w misie miksera, w malakserze lub na stolnicy umieszczamy mąkę, szczyptę soli, posiekane zimne masło i wodę. Mieszamy/zagniatamy ciasto do połączenia składników. Następnie posypujemy delikatnie mąką stolnice, lekko wałkujemy ciasto i składamy je na pół. Postępujemy tak, do momentu aż ciasto stanie się delikatne i miękkie. Potem wkładamy je do worka lub owijamy folią i wkładamy do lodówki na godzinę.
W czasie gdy ciasto się chłodzi, możemy zabrać się za warzywa. Wcześniej jednak nastawiamy piekarnik na 230°C. Teraz możemy się zająć paprykami. Myjemy je, osuszamy i wycinamy gniazda nasienne, w ten sposób aby papryki zostały w całości. Kładziemy je na blaszce, skrapiamy odrobiną oliwy z oliwek i wstawiamy do piekarnika na najwyższą półkę, zaraz pod grzałką.
Po około 25 minutach, do papryk dodajemy cukinię pokrojoną w sporą kostkę i dalej pieczemy przez ok. 10-15 minut. Następnie obieramy cebulę i kroimy ją w pół talarki. Na patelni rozgrzewamy 2 łyżki oliwy z oliwek i smażymy na niej cebulę z liśćmi laurowymi i solą, przez około 25 minut, lub do czasu aż stanie się miękka i brązowa. Po tym czasie zdejmujemy ją z palnika, wyciągamy listki laurowe i studzimy. Kiedy cebula się smaży, wracamy do warzyw w piekarniku. Wyciągamy je i zmniejszamy temperaturę piekarnika do 180°C. Paprykę (która powinna mieć przypaloną skórkę) przykrywamy folią aluminiową i pozwalamy jej ostygnąć. Potem obieramy ją ze skórki i kroimy w paski.
Pora wrócić do ciasta. Wyciągamy je z lodówki i rozwałkowujemy na posypanej lekko mąką stolnicy na nieco większe koło niż dno formy. Potem nawijamy je na wałek, i na nim przenosimy je na blaszkę. Teraz dociskamy dokładnie ciasto do formy i obcinamy jego ewentualny nadmiar. Ciasto nakłuwamy gęsto widelcem i pieczemy ok. 30 min, ma mieć złoty kolor. Gdy jest gotowe, wyciągamy z piekarnika, lekko studzimy.
Teraz przyszedł czas na wypełnienie. Na dno wykładamy cebulę, rozkładamy ją równomiernie. Potem kładziemy obie papryki i cukinię. Posypujemy warzywa tymiankiem i serem feta pokrojonym w małą kostkę (lub podrobioną ricottą). Na wierzchu rozkładamy przecięte na pół pomidorki. Całość zalewamy miksturą z jajek i kremówki doprawioną solą i pieprzem. Podczas wylewania uważamy, żeby płyn nie dostał się między ciasto a blaszkę, bo wtedy ciasto rozmięknie. Delikatnie wkładamy do piekarnika na kolejne 40-50 min, lub do czasu kiedy nadzienie zrobi się złote. Potem wyciągamy tartę z piekarnika i studzimy ok. 10 min.
Oryginalny przepis pochodzi z książki “Plenty” Yotam’a Ottolenghi.