Wracamy do tradycji świątecznych z mojego domu rodzinnego. Na szczęście nie muszę ich szukać tak jak Olaf 😉 (tak, chodzą mi ciągle bajki po głowie). Ten duszony boczek pamiętam od zawsze. Kiedy byłam w wieku moich dzieciaków oczywiście za nic w świecie go nie tknęłam, bo był tłusty 🙂 Wtedy zajadałam się duszonym schabem, czy…