Dokładnie o tej porze miałam sobie siedzieć z mężem mym na kanapie, we wrocławskim apartamencie i popijać jakieś fajne wrocławskie piwo kraftowe. Zamiast tego siedzę przy własnym, krakowskim stole i piszę. Dobrze, że przynajmniej resztka cydru mi została… Ale od początku może. Wrocławski wyjazd mieliśmy zaplanowany już grubo wcześniej. Podekscytowana byłam tym faktem mocno, żeby nie…