Minęły już dwa tygodnie, ale nie sposób nie wracać wciąż myślami do tamtego wydarzenia. I kiedy tak stoję w kuchni nad patelnią ze skwierczącym kurczakiem i wdycham zapach czosnku i kolendry, klatka po klatce przypomina mi się gwar, uśmiechy i wszystkie smaki. Ale może zacznę od początku… Niedzielny poranek rozpoczęłam otwierając jedno oko, czując jeszcze…