W tym roku udało nam się w końcu zrealizować moje ciche życzenie, żeby rzucić wszystko i… wyjechać w Bieszczady. Kawa rzucił w pracy podaniem o urlop, ja rzuciłam niezbędne klamoty do walizek, zapakowaliśmy się do auta i wyjechaliśmy na tydzień w Bieszczady 🙂 Nie był to całkiem spontaniczny wypad i to w dodatku do miejsca,…