Nie wytrzymałam 🙂 Po dłuższej przerwie zaczęło mnie nosić. Musiałam zrobić coś słodkiego. Obecnie ochotę mam na czekoladę, w niedorzecznych ilościach (zwłaszcza, że w spiżarce piętrzą się brązowe tabliczki), ale nie wiem co by na to powiedział mały Zgredek. Zadowolony pewnie by nie był. A wiadomo, nieszczęśliwe dziecko to nieszczęśliwa matka. I niewyspana 😉 Zatem trzeba…