Mufiny jogurtowe z wiśniami

Mufiny jogurtowe z wiśniami

Comfort food. Na pewno spotkaliście się już nie raz z tym określeniem. Zastawiam się, czym ono jest dla Was? Czy są to smakołyki z dzieciństwa, przygotowywane przez dziadków czy rodziców? Może kulinarne wspomnienie z podróży, które już zawsze będzie Wam się kojarzyło z tym konkretnym miejscem? A może jednak, to będzie coś szalenie niezdrowego, na co pozwalacie sobie “od święta”? A może to będzie właśnie jakaś tradycyjna potrawa, którą na prawdę jecie tylko raz czy dwa razy do roku? Wydaje mi się, że to może być również bardzo nietypowe połączenie smaków, które tkwi w Was już od dawna. Albo pewien rytuał związany z danym posiłkiem, lub na odwrót, posiłek związany z daną przyjemną czynnością. Może to będzie coś, co po prostu macie w danym momencie ochotę zjeść.

A gdybyśmy tak poszli o krok dalej… Co jeśli w comfort food nie chodzi tylko o samą konsumpcję? Może to jest cały proces przyjemności, od pomysłu, poprzez wykonanie, a skończywszy na zjedzeniu. W samotności, z ukochanym, a może z dzieciakami czy z całą paczką przyjaciół?

Czy zastanawialiście się kiedyś jak to właściwie jest z tym “comfort foodem”? W moim przypadku prawdziwe jest każde powyższe określenie. Nie mam jednego, absolutnego faworyta. W każdej sytuacji będzie to coś innego, ale w każdej sytuacji to konkretne jedzenie będzie kojarzyło mi się z ciepłem, z miłymi wspomnieniami, beztroską czy kochaną osobą 🙂

Domowe słodkości…

…to zdecydowanie mój comfort food każdej jesieni i zimy. Są łatwe i szybkie w przygotowaniu. Nie są za słodkie i wniosą delikatny powiew lata. Będą jak znalazł do popołudniowej herbatki z książką pod kocykiem (o tak! marzy mi się takie popołudnie ;)), lub do wieczornego oglądania seriali z lampką wina 🙂 Wychodzi ich całkiem sporo i w szczelnym pojemniku wytrzymają spokojnie kilka dni, więc będziecie mieli słodki zapas. Albo możecie nimi kogoś obdarować, czy zapakować dzieciom do szkoły. Są bardzo dobre oprószone cukrem pudrem, ale możecie też zaszaleć i ukręcić trochę bitej śmietany, żeby było jeszcze przyjemniej 😉

Mufiny jogurtowe z wiśniami – PRZEPIS

SKŁADNIKI (na ok. 24 szt):

  • ok. 250 g wiśni
  • 4 jajka
  • 80 g oleju z pestek winogron
  • 1,5 łyżki mleka
  • 140 g jogurtu naturalnego (nie typu greckiego!)
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • 160 g cukru
  • 250 g mąki
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia

PRZYGOTOWANIE:

Zanim przystąpimy do zrobienia ciasta, należy przygotować wiśnie. W sezonie polecam korzystać ze świeżych owoców. Wówczas myjemy je dokładnie i drylujemy. Jeśli mamy zamiar użyć wiśni mrożonych, wtedy odpowiednio wcześnie je rozmrażamy. Najlepiej to zrobić na sitku umieszczonym nad miską, wtedy mamy pewność, że owoce będą dobrze odsączone.

Zanim ciasto będzie gotowe, dobrze jest formę na babeczki wyłożyć papierowymi papilotkami.

Teraz nadszedł już moment, kiedy możemy przygotować ciasto. Rozbijamy jajka do większej miski, mieszamy je rózgą kuchenną, a następnie dodajemy olej, mleko, jogurt oraz ekstrakt waniliowy.

Mąkę i proszek do pieczenie wsypujemy do osobnej miski i dokładnie mieszamy.

Do miski z płynnymi składnikami dodajemy cukier, mieszamy. Na koniec wsypujemy do niej mąkę z proszkiem do pieczenia i znów mieszamy do połącznia składników.

Nakładamy ciasto do każdej papilotki, mniej więcej do 2/3 jej wysokości. Na wierzchu układamy po 2-3 wiśnie.

Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180°C (góra-dół), najlepiej na dolnych półkach, przez ok. 20 min lub do “suchego patyczka”. Po upieczeniu wyciągamy formę z piekarnika, czekamy chwilę aż mufinki przestygną, a następnie wyciągamy je na kratkę do całkowitego ostudzenia.

Przed podaniem posypujemy cukrem pudrem lub nakładamy kleks lekko osłodzonej bitej śmietany.

Jeśli tak jak ja lubicie domowe słodkości to z pewnością musicie spróbować ciastek korzennych z czekoladą i orzechami, drożdżowych racuchów czy ciasta śliwkowego z kajmakiem i orzechami.

Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz :)

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *