Zrazy wieprzowe z duszoną cebulką (Mama uczy gotować!)

Zrazy wieprzowe z duszoną cebulką (Mama uczy gotować!)

Ostatnimi czasy dość mocno się wakacjujemy 😉 A przynajmniej ja z dzieciakami. I tak przyszło mi spędzić dwa tygodnie z moją Mamą na działce. Super babski czas, bez spinki i większych planów. A dla mnie podwójnie leniwy, bo gotowanie przejęła oczywiście Mama. Ja tylko doglądałam tego i owego, i od czasu do czasu spisywałam skrupulatnie w zeszyciku przepisy. Bo wiecie przecież, że Mamy się nie da podrobić. Nie raz próbowałam się zmierzyć z bohaterem tego tekstu we własnej kuchni, ale to nie było to. Bo a to o czymś zapomniałam, coś dodałam od siebie…. A teraz mam dla Was oryginał z moim skromnym cebulowym wkładem 😉

A wracając do maminego jedzenia, to lista moich ulubionych potraw jest długa. Dlatego w głowie pojawił się pomysł na całą serię przepisów. Rodzicielka pomysłowi przyklasnęła, zatem dzisiejszy post jest pierwszy i oficjalnie otwiera dłuższy cykl pt. “Mama uczy gotować!” 😉 Marzy mi się, żeby pokazać Wam same oryginały, ale że dzieli nas nieco kilometrów, to posty mogłyby się pojawiać od wielkiego dzwonu. Ale składam tutaj przysięgę, że gdyby mi samej przyszło gotować, to Mamy przepisów będę się trzymać co do ziarenka soli 😉

Składniki:

  • 500 g mielonego mięsa wieprzowego (może być łopatka lub karczek)
  • 2 duże cebule
  • odrobina masła
  • 1 jajko
  • 1 czerstwa bułka
  • mleko (tyle ile wchłonie bułka)
  • spora szczypta czosnku granulowanego
  • szczypta świeżo mielonej gałki muszkatołowej
  • spora szczypta curry
  • spora szczypta suszonego oregano
  • szczypta mielonego kminku
  • szczypta suszonego majeranku
  • sól i świeżo mielony pieprz do smaku
  • mąka (do obtoczenia zrazów)
  • olej rzepakowy (do smażenia)
  • 4 duże cebule (do sosu)

Przygotowanie:

Zanim zabierzemy się za mięso, dobrze wcześniej namoczyć bułkę w mleku. Wkładamy ją do miski i zalewamy mlekiem. Czekamy, aż bułka wchłonie mleko i jeśli nadal nie będzie miękka, dolewamy go więcej. Cebule obieramy i kroimy w drobną kostkę. Szklimy ją na odrobinie masła, a następnie studzimy. Teraz możemy przygotowywać mięso. Przekładamy je do sporej miski, dodajemy wszystkie przyprawy, jajko, bułkę namoczoną w mleku (mleka zanadto nie odciskamy) i zeszkloną cebulę. Wszystko dokładnie mieszamy, i ewentualnie doprawiamy jeszcze do smaku. Teraz zwilżamy ręce zimną wodą i zabieramy się za formowanie zrazów (wielkość wg uznania). Gotowy zraz obtaczamy w mące. Na patelni rozgrzewamy olej i podsmażamy zrazy z obu stron na złoty kolor. Następnie przekładamy je na talerz, a na pozostały na patelni tłuszcz wrzucamy posiekane w półtalarki cebule. Gdy cebula się zeszkli, przekładamy do niej zrazy i dolewamy wody do 1/3 ich wysokości. Dusimy na małym ogniu, aż cebula zmięknie a sos nieco odparuje. Dla mnie te zrazy są najlepsze z kaszą jęczmienną lub pęczakiem, ale można je również podawać z ziemniakami. Do tego sałata ze szczypiorkiem, rzodkiewką i śmietaną. Pycha!

Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz :)

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *