Święto! Jak nic mam dzisiaj święto 🙂 Siadłam do komputera i siedzę już przy nim od godziny. Słucham sobie nowo odkrytego mocnego pierd… znaczy się muzyki mocnej słucham w wykonaniu naszego rodzimego Huntera. Troll leży obok w wózku i kontempluje nowe dźwięki przy jednoczesnych próbach podnoszenia swych opadających powiek. Fajnie jest 🙂 Co prawda jest…