Kiedyś, w pewnym programie kulinarnym usłyszałam, że zupa to idealna potrawa do przemycania warzyw. Zwłaszcza tych niejadanych przez dzieci. I muszę się z tym zgodzić 🙂 Przetestowałam to wszak na sobie już jakiś czas temu (przecież takie duże dziecko ze mnie 😉 ). Skuteczność tej metody potwierdził również Zgred, który nie tykał rosołku z pływającą…
Miesiąc: czerwiec 2017
Jogurtowa pianka z letnimi owocami
Dokładnie o tej porze miałam sobie siedzieć z mężem mym na kanapie, we wrocławskim apartamencie i popijać jakieś fajne wrocławskie piwo kraftowe. Zamiast tego siedzę przy własnym, krakowskim stole i piszę. Dobrze, że przynajmniej resztka cydru mi została… Ale od początku może. Wrocławski wyjazd mieliśmy zaplanowany już grubo wcześniej. Podekscytowana byłam tym faktem mocno, żeby nie…
Duszona młoda marchewka
Uwielbiam chrupiące rzeczy. Począwszy od dodatków w czekoladzie, poprzez panierki, a skończywszy na warzywach i owocach. Ale nie tym razem. Jest jeden wyjątek w postaci duszonej marchewki. Mięciutka, częściowo wręcz rozgotowana, rozpływająca się w ustach. Najlepsza jest ta młoda, ale zimą taki ciepły dodatek do obiadu też robi robotę. Sposób na nią ściągnęłam od mojej…
Chłodnik szczawiowy
Szczaw zawsze przypomina mi mojego Dziadka. Mężczyznę, dla którego miasto było za ciasne, ale który potrafił również z niego wycisnąć wszystkie soki. Wędkarza, grzybiarza i wyrobnika chałupniczej kiełbasy. Zbieracza orzechów laskowych w pobliskiej Dąbrowie i szczawiu na łące za Bystrzycą. Kierowcę, który znał wszystkie polskie drogi i rzeki, w których cierpliwie łapał ryby. Wielbiciela prostego…